Description: blog lumpenliberała, wykształciucha i antyklerykała
Dom pod bocianem stałby się niechybnie domem nad rozlewiskiem, gdyby nie fakt, że Wojtek kiedy małym chłopcem był (hej!), uczęszczał do akademii budowniczych zapór, kanałów, nawodnych twierdz. Działo się to w mieście Wrocławiu, lat bez mała czterdzieści z okładem, za późnego Gierka.
Prusowie nie bez kozery nazywali Natangię krainą spływających wód. Wody, jakimi niebo obdarza ziemię, nie wnikają głęboko w gliniastą ziemię, tylko zmierzają w zgodnie ze strzałką wektora siły F wynoszącej F=GmM/r2 , gdzie jak wszyscy pamiętają ze szkoły podstawowej G=6,673⋅10−11N⋅m2⋅kg−2. Strzałka ta skierowana jest w dół w kierunku jądra matki Gai.
Ciepłe zachodnie wiatry zlizały z natangijskich pagórków biel, na powrót dominującą barwą jest rdzawa ochra. Natangia (Nātanga) to kraina o spływających wodach – tak nazywali ją Prusowie – prawdziwa terra inhabitalis.